Łódzka kapela zapowiada swój nadchodzący album kolejnym singlem — Śpij. Soczyste riffy na bok, czas na kojącą balladę! Przynajmniej na pierwszy rzut ucha…
Jeśli wydawało Wam się, że do dotychczasowych zwiastunach nadchodzącego materiału od Black Radio, ten rockowy zespół niczym Was już nie zaskoczy… Wtedy pojawia się utwór Śpij, który swoim brzmieniem znacznie odbiega od tego, do czego przyzwyczaił nas łódzki band. Tym razem muzycy spoglądają bowiem bardziej w stronę klasyki rocka niż współczesnej wyspiarskiej sceny gitarowej. Numer brzmi niczym balladowy hymn wyciągnięty z końcówki lat 70. i podobnie jak utwory z tamtego okresu, niesie za sobą istotny przekaz.
Wyobraź sobie, że masz pod kontrolą uczucie niepokoju i to od Ciebie zależy, na ile się w nim zanurzysz — starasz się balansować na jego cienkiej krawędzi. Można to porównać do tańca dłoni nad płomieniem świeczki, kiedy próbujesz zbliżyć palce jak najbardziej ognia, ale wciąż na tyle bezpiecznie by się nie poparzyć — opowiada lider zespołu, Dawid Wajszczyk.
Ta stonowana jak na Black Radio warstwa muzyczna jest kontrą do tekstu, który stanowi clou utworu. Wbrew pozorom, Śpij wcale nie odbiega tak bardzo od dotychczasowego dorobku Black Radio. Singiel kontynuuje bowiem refleksje nad upadkiem człowieczeństwa i światem, który rozpędziliśmy do tego stopnia, że zaczął wyprzedzać nas samych. W tym przypadku, inspiracją stały się rozważania nad ludzką tragedią, a dokładnie istotą tego nieuchwytnego momentu, który czujemy na kilka sekund przed wypadkiem samochodowym czy zderzeniem z falą uderzeniową jakiegoś żywiołu, momentu, w którym wiesz, że Twój świat ulegnie za chwilę katastrofie i nie masz już na to żadnego wpływu.
Obserwując codzienną rzeczywistość, też czuję się, jakbym przeżywał swoisty „moment przed katastrofą”, tylko że to wszystko dzieje się w zwolnionym tempie. Żyjemy w świecie, który pozwala jednemu przywódcy mordować tysiące ludzi dziennie, a pięciolatkom daje dostęp do TikToka. Na jedną osobę z książką widzisz setki z telefonami, przebodźcowanie i stres sprawiają, że mamy problemy z normalną rozmową, ludzie wstydzą się zamówić pizzę przez telefon. Na szczęście sztuczna inteligencja spieszy z pomocą, ku chwale kwitnącej cywilizacji multitaskingu — dodaje Wajszczyk, autor testu do utworu Śpij.
Tak jak narkomani namawiają do wspólnego brania, tak ludzkość jako gatunek wzajemnie wciska sobie marazm. Śpij krzyczy więc przewrotne “obudź się!”, uzmysławiając koszmar rzeczywistości, w której nieświadomie tkwimy.
W klimacie utworu można odszukać odniesienia do Kołysanki Modesta Musorgskiego z cyklu Pieśni i tańce śmierci, filmu Melancholia Larsa Von Triera czy książki Rok 1984 George’a Orwella. Ostatnia inspiracja podyktowała bezpośrednie brzmieniu utworu — w części instrumentalnej muzycy zawarli powtarzające się akcenty rytmiczne, kolejno: 1-9-8-4. W zwrotce piosenki wybrzmiewa zaś parafraza kultowego fragmentu dzieła: “W grze, jaką prowadzimy, nie możemy odnieść zwycięstwa. Ale niektóre przegrane są mimo wszystko lepsze od innych”.