Na ostatniej prostej przed premierą albumu Black Radio prezentują energetyczny singiel Lubię Gdy Kłamiesz. Łodzianie dokonują renesansu gitarowego grania!
Black Radio konsekwentnie wskrzeszają na polskiej scenie muzycznej ducha rockowej łobuzerki. Ich granie to jednak nie tylko wyraz niedojrzałego buntu, ale również, a nawet przede wszystkim — wnikliwa analiza rzeczywistości, w której funkcjonujemy i zawarte w piosenkach precyzyjne komentarze na temat współczesnych konfliktów społeczno-politycznych.
Najnowszy singiel zespołu Black Radio dotyka z pozoru banalnej kwestii zakładania masek. Jednak problem ten zdaje się dotyczyć nas wszystkich.
Nosimy maski do pracy, do szkoły, na ulicach, pierwszych i czasem trzecich randkach. Na Tinderze jesteśmy wersją sexy, a na Linkedin profesjonalną. Niestrudzenie napędzamy korowód iluzji, tańcząc taniec złudzeń na własny temat i pozostaje nam jedynie liczyć, że poszczególne role ogrywamy w sposób wiarygodny, bowiem społeczny dowód słuszności to najsilniejsza z dzisiejszych religii — komentuje lider zespołu, Dawid Wajszczyk.
Tym samym utwór Lubię Gdy Kłamiesz stawia przed odbiorcą pytanie: jaki procent życia możesz przeżyć dla siebie? Na ile pozostajesz autentyczny w świecie, w którym słyszane na okrągło stwierdzenia „musisz” i „nie da się” nieustannie próbują Cię uziemić?
Ten utwór śpiewam właśnie do nich: iluzjonistów, kaznodziejów i krzewicieli imposybilizmu. Lubię gdy kłamiesz, bo wiem, że kłamiesz, nawet jeśli Ty jeszcze tego nie wiesz.
Napisałem ten numer w krytycznym momencie, kiedy miałem ogólnie dosyć — powierzchownych relacji, cudzych oczekiwań, wszechobecnego materializmu, tego, że skrzypienie kapitalistycznych kołowrotków napędzanych przez biednych, zaszczutych ludzi staje się głośniejsze z każdym dniem, a my zagłuszamy tę świadomość chrupaniem popcornu w multipleksach. Byłem zły na kierunek, w którym idzie świat i na własną w tym względzie bezradność. ”Lubię Gdy Kłamiesz” to mój bunt przeciwko absolutnie wszystkiemu — dodaje Wajszczyk.
Wbrew pozorom piosenka nie ma jednak negatywnego wydźwięku. Utwór równolegle skupia się również na tym co wspaniałe, wartościowe i magiczne w „zwyczajnej” codzienności. Jak wspomina wokalista Black Radio — osiągnięty w ten sposób dualizm dał efekt podobny do jego ulubionego drinka — whisky zalanej szampanem.
Lubię Gdy Kłamiesz to ostatnia zapowiedź nadchodzącego albumu Black Radio, który ukaże się już 22 września. Płyta zostanie wydana nakładem wytwórni 33 Records zarówno na CD jak i podwójnym winylu. Preorder jest już dostępny na stronie www.33-records.com!
W sobotę, 16 września, Black Radio zagrają materiał ze swojej nowej płyty przedpremierowo podczas koncertu w łódzkim klubie Przestrzeń, który odbędzie się w ramach festiwalu Great Spetember. Godzina 20:00 – nie przegapcie!
Dzień wcześniej, 15 września, o godzinie 13:30, Artur Rawicz poprowadzi wyjątkowy przedpremierowy odsłuch albumu Black Radio w łódzkiej Mediatece. Spotkanie będzie otwarte i darmowe, a dodatkową atrakcją dla audiofilów będzie odsłuch płyty z kolekcjonerskiego gramofonu TENTOGRA Oscar autorstwa wybitnego polskiego konstruktora, inżyniera Wojciecha Samołyka. To jeden z najlepszych gramofonów w Polsce, posiadający m.in. diamentową igłę. Nie może Was tam zabraknąć!