Black Radio nie zwalniają tempa i w świątecznym szale przebija się z kolejną dawką rock’n’rollowego pazura. Ich nowy signiel All About It wyjaśnia, o co tak naprawdę chodzi.
Łódzki zespół nie byłby sobą, gdyby wypuścił Was na świąteczne urlopy z pustymi playlistami. Dlatego w samym środku grudniowej gorączki dzielą się kolejnym singlem, zapowiadającym ich nadchodzące wydawnictwo.
Poprzedni numer Black Radio — Warcaby wyrażał dosadny bunt i choć tym razem muzycy również postawili na wyraźny przekaz, zwrócili się ku nieco innym wartościom. Z kolei, jeśli chodzi o brzmienie, w All About It łodzianie dorzucają do pieca solidną dawkę jeszcze mocniejszych, bardziej łobuzerskich riffów. I choć Mariah Carey to nie jest, to Black Radio bez problemu wpiszą się również w okołoświąteczny nastrój. Ich najnowszy singiel to bowiem dość uniwersalna opowieść o pogoni za miłością — czasem na ślepo, często podświadomie, lecz na pewno — nieustępliwie. Ten organiczny i garażowy numer, napisany w momencie, kiedy cała natura budziła się na nowo do życia, brzmi jak faktyczny podmuch dopiero co zerwanego wiatru wczesnej wiosny.
Właśnie to brzmienie nakierowało mnie na tematykę swoistej odysei człowieka do miejsca w czyimś sercu — możemy mieć wybujałe wyobrażenia, oczekiwania, popełniać błędy i gubić się w tych sprawach, ale jednak jakże nudno byłoby nawet bez tych przelotnych zauroczeń! Bez kaznodziejstwa, stwierdzam pewien fakt — nie tylko chemia, fizyczność, ale także poznawanie drugiej osoby w rozmowie, gestach — to nas nakręca i daje niepowtarzalne stany, których nie wywołasz żadnymi dragami. Możesz nie mieć grosza w kieszeni, ale spędzać czas z kimś, kto czyni Cię najbogatszym na świecie w tej właśnie chwili. To wykracza poza wszystkie ramy i standardy, nie podlega monetaryzacji, segmentacji ani innym wymysłom systemu, jest tylko Twoje. I o to w tym wszystkim chodzi — opowiada Dawid Wajszczyk, lider zespołu Black Radio.